0

Test produktów Nestle

Ostatnio u nas dużo się dzieje, a czas tak szybko leci, że brakuje nam czasu na pisanie na bieżąco. Dlatego będziemy teraz nadrabiać zaległości.

Na początku minionego tygodnia zapukał do nas kurier z paczuszką dla M. Okazało się, że to przesyłka od Nestle z programu Zdrowy Start w Przyszłość. Dostaliśmy do wypróbowania kleik kukurydziany Nestle oraz dwa słoiczki – dynia i marchew Gerbera. W zestawie znalazł się jeszcze ciekawy poradnik żywienia małego dziecka.IMG_20151116_155449

Nasze testowanie zaczęliśmy od tego co M. lubi najbardziej. Słoiczek dyniowy, który dostaliśmy ma 80 g, więc córka zjadła go w ramach jednego obiadku. Zaskoczył nas jego skład. Oczywiście jest to pozytywne zaskoczenie, bo na etykiecie zobaczyliśmy: dynia 100% bez dodatku soli. Do tej pory jak kupowaliśmy słoiki z dynią to zawsze było w nich sporo wody, jakiś tłuszcz – najczęściej olej rzepakowy i często dodatki np. ziemniaki. Dlatego zdecydowaliśmy się zamrozić M. spore zapasy dyni na domowy krem dyniowy. Teraz okazało się, że 100 procentowy krem dyniowy możemy kupić od Gerbera 🙂 Córce oczywiście danie to bardzo smakowało, zjadła je błyskawicznie i mieliśmy wrażenie, że zjadłaby z chęcią jeszcze drugą taką porcję. Poza tym krem ma niesamowitą aksamitną, gładką konsystencję.

Drugim produktem, po który sięgnęliśmy był kleik kukurydziany 160 g, który dodaliśmy córce do mleka modyfikowanego na noc, a później na śniadanie. I tu również miłe zaskoczenie. Kleik bardzo ładnie i szybko rozpuścił się w mleczku mimo, że podajemy M. mleko w temperaturze pokojowej lub lekko podgrzane. Dzięki niemu mleko zyskało ładny kolor i dodatkowe kalorie, które sprawiły, że córka miała dłuższe przerwy na jedzenie nocą. Drugim zaskoczeniem był skład kleiku, w którym znaleźliśmy witaminę B1 oraz kultury bakterii Bifidobacterium lactis.

Ostatnia do wypróbowania została marchewka 125 g. W składzie oczywiście także 100% marchwi bez dodatku masła i soli. Ten słoiczek podzieliliśmy na dwie osobne porcje ze względu na wielkość, ale nie tylko. Już wcześniej próbowaliśmy podawać córce marchew i za każdym razem miała po niej czerwone policzki. Tak samo było i tym razem. Mimo to M. z chęcią zjadła marchewkę w niespotykanej u innych producentów konsystencji.

Podsumowując. Jak ktoś zastanawia się jaki kleik kupić dziecku albo jakiego producenta słoiczków wybrać do rozszerzania diety to polecamy Nestle i Gerbera z czystym sumieniem. Nie dość, że produkty te mają dobry smak, to jeszcze są jednymi z najtańszych na rynku i można je podawać już po 4 miesiącu życia. Dzięki temu, że słoiczki są jednosmakowe, są idealne na początek rozszerzania diety niemowlęcia.